9 Festiwal Filmów Dokumentalnych Okiem Młodych

Pamiętam, że to było 22 sierpnia, w dzień poszukiwań nowego mieszkania w Łodzi i w porze bezglutenowego (kluczowa sprawa w perspektywie festiwalu) obiadu. Tuż przed kaszą gryczaną i surówką dostałam maila, że Raz dwa zero, choć przyszło na świat zaledwie półtorej miesiąca temu pojedzie właśnie na swój pierwszy festiwal. To bardzo piękne i bardzo matczyne uczucie kiedy film po raz pierwszy stawia kroczek poza Szkołę…

9 Festiwal Filmów Dokumentalnych Okiem Młodych w Świdnicy to 14 filmów w konkursie głównym i 6 filmów w konkursie młodzieżowym. To godziny spędzone w kinie, rozmowy po projekcji, spacery i masa (aj…) wypalonych papierosów. Sama Świdnca to jednokierunkowe uliczki przez które trzeba kilka razy okrążyć miasteczko zanim się dotrze do hotelu i moje jedzeniowe problemy. Bo niestety to miasto opiera swoją dietę na glutenie i mięsie.


16.09.2016

W Łodzi jest ciepło. Wsiadamy z Patrycją w samochód i kierujemy się w stronę Wrocławia, a później – Świdnicy (uwaga, po drodze nie ma ani jednej stacji benzynowej!!). Zanim trafiamy do hotelu Piast krążymy dwa razy po starówce (nie radzę sobie z mapami i gpsami – to prawda) i walczymy z jednokierunkowymi uliczkami. Pan portier pięć razy pyta nas o nazwiska, ale w końcu dostajemy klucze. Nawet mamy sąsiadujące pokoje.

9 Okiem Młodych

Wyjmuję program z torby festiwalowej, a tam znajduję przewodnik po Białymstoku. Co z tego, że przed chwilą przyjechałam z tego miasta, które znajduje się na drugim końcu polski 🙂 Oczywiście nieopatrznie napisałam o tym na instagramie i czujni organizatorzy „Okiem Młodych” odpisali mi, że to dzięki filmowi Moniki Pawluczuk „Koniec Świata”, który jest współfinansowany przez miasto Białystok i który był pokazywany na zakończenie festiwalu.

W biurze festiwalowym miło i przyjemnie, ale głód jest silniejszy od towarzyskich konwenansów. W festiwalowej (to chyba dobre określenie) knajpce spotykamy Maćka i Anię. Przeglądam menu kilka razy, ale niestety głównym składnikiem każdej potrawy (albo Świdnicy) jest mąka pszenna. Moje glutenowe problemy niestety rozwiążą się dopiero kilka dni później.

Raz dwa zero, w towarzystwie innych etiud, planowo miało być pokazywane jako ostatni film w pierwszym bloku konkursowym. Niestety z przyczyn technicznych film został wyświetlony odrobinę później, bo w drugim bloku. Drobne problemy stały się przez chwilę tematem do żartów. To dobrze, w tym towarzystwie powinno być nieprzewidywanie i zabawnie, dystans i humor powinien być głównym składnikiem życia.

Nie mogę być obiektywna jeśli chodzi o wyświetlane konkursowe filmy. Jedne znam jeszcze z etapu pomysłów i dokumentacji, na inne, chociaż trafiłam później – to znałam ich twórców jako studentów z wyższych lat. Swoją drogą zabawne jest to, że na 14 filmów w konkursie, 5 z nich to etiudy moich współstudentów z roku (razem z moim Raz dwa zero – Shujayya Mohameda Almughanniego, Pięknie nam się układa Maćka Jankowskiego, Kochanie oraz Więzi Zosi Kowalewskiej), a kolejne 2 filmy to etiudy koleżanek ze starszych lat (Praska 24 Patrycji Polkowskiej i Nauka Emi Buchwald).

Cały wybór etiud konkursowych to mimo wszystko maraton filmów które dotykają przeróżnych kwestii i tematów. Od typowo obserwacyjnych kawałków, mieliśmy narracje przypominające pamiętniki, czy typowo kreacyjne filmy, które sprytnie eksperymentowały z naszą percepcją. To był naprawdę niezły, różnorodny zestaw.

9 Okiem Młodych

Chyba mogę zdradzić wam pewną tajemnicę. Trochę to głupiutkie, ale prawdziwe (i nie jest to tylko moja opinia) – z lekką niecierpliwością czekaliśmy na moment kiedy będzie można zasiąść przy tym stoliku. Owa niecierpliwość spowodowana jest stojącą tam szklanką wody z cytryną. Co tu dużo mówić, woda z cytryną jest cudowna.

Podczas Q&A’a rozmawialiśmy nie tylko o tym jak trafiliśmy na bohaterów, ale także czy wiemy co się z nimi dzieje obecnie*. Nie obyło się bez pytania jakie mamy plany zawodowo – filmowe. Na te ostatnie pytanie mogłam odpowiedzieć tylko zobaczymy. Nie byłby to najlepszy moment na mój standardowy tekst o rzuceniu wszystkiego w kąt i wyjechaniu na środek puszczy białowieszczańskiej (!!) i hodowaniu eko-marchewek.

Naprawdę zobaczymy, bo nie wiem.

9 Okiem Młodych

Wyglądam jakbym słuchała. I nawet mądrze wyglądam jak słucham 🙂


17.09.2016

 – Jak tam? – dzwoni do mnie moja rodzona matka w okolicy godziny 9 rano
– Mamo, nie mogę teraz rozmawiać, bo idziemy do więzienia.

W sobotę rano mieliśmy zaplanowaną wizytę w więzieniu aby spotkać się z osadzonymi, porozmawiać, a co najważniejsze odebrać nagrodę jury więziennego (choć jej oficjalne przekazanie odbyło się w niedzielę). Zwiedzanie zaprojektowanego w XIX wieku budynku (wycieczka po więzieniu – czad!) robiło wrażenie, choć jeszcze bardziej robiła wrażenie sama rozmowa i spotkanie. Bo kiedy filmy (takie jak nasze) mają tak krótki staż, to są przeważnie komentowane tylko przez profesorów czy kolegów. Wiadomo, że my Szkolni ludzie jesteśmy na swój sposób skażeni – co innego widzowie, którzy zwyczajnie oglądają film. Oglądają i przeżywają. 

W końcu na pytanie o czym panowie chcieliby obejrzeć filmy w przyszłości, albo jakie dokumenty by się im spodobały – jeden z nich powiedział: Ja tam lubię film, jak jest fajny bohater który ma jakiś problem i widzę jak próbuje sobie z nim poradzić.
Myślę, że to zdanie jest bliskie podsumowaniu studiów w szkole filmowej.

9 Okiem Młodych

Świdnica zaczyna deszczyć.

Niestety popołudnie przyniosło deszcz i zimno, które nie opuściło Świdnicy do końca festiwalu. Mimo to postanowiliśmy podjąć próbę znalezienia miejsca, gdzie mogłabym coś zjeść. Niestety nawet w biurze festiwalowym, mimo szczerych chęci nie usłyszałam w tej kwestii dobrych informacji. I chociaż zarzekałam się, że potrzebuję tylko miseczki ryżu czy kaszy (oraz w przypadku luksusowym również surówki) to nadal perspektywy nie były zbyt optymistyczne. W końcu trafiłam do knajpki gdzie wypatrzyłam ziemniaka. Jako, że jestem człowiekiem który woli wypytać o składniki niż później przypłacić posiłek bólem brzucha, (który będzie się utrzymywał przez kolejne półtorej doby) to pani obsługująca nie potrafiła tego zrozumieć. Po niezbyt miłym potraktowaniu dostałam ziemniaka z odrobiną masła, szpinaku (naprawdę odrobiną) i kawałeczkiem żółtego sera. Ale był ciepły i dzięki niemu nie musiałam nic jeść przez kolejne osiemnaście godzin.

I tak w sumie – nie znoszę robienia problemów swoim żywieniem i chociaż zawsze uważałam, że ja i glutenowa przypadłość mamy do siebie dystans, to kiedy słyszę po raz kolejny czytałam że to ściema z tym glutenem to miałam ochotę odpowiedzieć hej, a chcesz się zamienić na układ trawienny?

9 Okiem Młodych

Na zewnątrz pada, w środku ciepłe trunki. W końcu kawa, papierosy, snicersy i cydr są bezglutenowe. Filmy też są bezglutenowe.


18.09.2016

Ostatni dzień niestety odbył się bez filmów. Rozleniwieni i zmęczeni przesiadywaliśmy przy śniadaniu o wiele za długo niż powinniśmy. Czwarta kawa, żarty i plotki – to było nasze przedpołudnie.

9 Okiem Młodych

Śniadanie i czwarta kawa.

W niedzielę postanowiliśmy także skorzystać z pokazu filmów Virtual Reality. Na dworcu kolejowym w Świdnicy jedno z pomieszczeń zostało zaadoptowane na salę wirtualnej rzeczywistości. Odpowiedni osprzęt, okulary i świetny klimat robił ogromne wrażenie. Podobnie jak same filmy, które przenoszą do innej rzeczywistości. Można było latać, pływać, podziwiać zachód słońca i znaleźć się we wnętrzu domku na morzu. Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję, polecam.

Po obiedzie (prawdziwie bezglutenowym dzięki dziewczynom z biura festiwalowego) w końcu doczłapaliśmy się na rozdanie nagród (chociaż – muszę przyznać szczerze, planowaliśmy z niego uciec). Tam jak zawsze brawa i podziękowania oraz my – w trochę głupkowatych humorach.

9 Okiem Młodych

Zdecydowanie nie jest to najkorzystniejsze zdjęcie na świecie, ale strasznie mnie bawi. STRASZNIE.

Jak zostało ogłoszone dzień wcześniej – zwycięzcą wg. Jury więziennego został film Maćka Jankowskiego Pięknie nam się układa.

9 Okiem Młodych

Maciej odbiera nagrodę.

Jury Młodzieżowej Rady Miasta Świdnica postanowiło nagrodzić Raz dwa zero. Wiem, że każdy kto odbiera nagrodę mówi to dla mnie ogromne zaskoczenie, ale ja naprawdę byłam zaskoczona. Jak cholera. To są takie momenty kiedy siedzisz sobie w fotelu, myślisz dobra, przed nami jeszcze dzisiaj długa droga do Łodzi chyba chce mi się siku, a tu nagle wyczytują twoje nazwisko.

9 Okiem Młodych

Ja będąc w szoku (na dodatek moja rudość wygląda jakby prowadziła własne życie).

Pozostałe nagrody to:

Młode Oko w Konkursie Młodzieżowym: Nasz dom Wiktora Goncerza, Adriana Krzemińskiego i Kingi Pudełek
oraz wyróżnienie dla Wykluczonych Krzysztofa Świderskiego

Nagroda Publiczności: Więzi Zofii Kowalewskiej

Nagroda Dla Najlepszego Filmu o Wartościach Przyrodniczych: Daniel Anastazji Wiktorii Dąbrowskiej

Nagroda Specjalna Jury: Więzi Zofii Kowalewskiej

Wyróżnienie: Pół Roku Franka W. Katarzyny Warzechy

Grand Prix Złote Oko: Nauka Emi Buchwald

9 Okiem Młodych

Organizatorzy chcieli zmieścić widzów i twórców na scenie, ale chyba nie wyszło bo całkiem sporo ludzi zostało w fotelach. Ale rodzinna pamiątka jak znalazł!


Postscriptum

Wysiadam na dworcu w Białymstoku, odbiera mnie mój własny rodzony ojciec, a ja już po chwili jęczę, że musimy zajechać po jakieś dobre jedzenie (ten wpis jest chyba głównie o jedzeniu…). Kiedy wychodzę z Lidla (to nie jest product placement) z kawałkiem bezglutenowego chleba i (jakże bezglutenową) cytryną (musiałam to napisać szczegółowo, jakoś absurd tych zakupów mnie ogromne bawi) spotykam na parkingu Dorotę – byłą wychowawczynię klasy gimnastyczek. Piękne jest to, jak inni cieszą się z każdego, nawet najmniejszego sukcesu. Naprawdę, w tym wszystkim – najpiękniejsze.

9 Okiem Młodych

Wymiana smsów kierownika produkcji z jego własną rodzą matką. Uważam to za ogromnie urocze, słodkie i najmilsze z tych wszystkich rzeczy które mnie spotkały.

 – Gratuluję – mówi mi Piotrek (operator) przez telefon.
– To ja panu gratuluję.
– I jak było?
– Nie miałam co jeść.

(tak, to jest wpis o jedzeniu, wybaczcie)
Pozdrawiam.


*Dzisiaj dowiedziałam się, że dziewczynki z Justyną – główną bohaterką na czele, niedługo wyjeżdżają do Moskwy na zawody gimnastyczne. Trzymam kciuki.

Dodaj komentarz