CZY WIZYTA W SALONIE PIĘKNOŚCI MOŻE STAĆ SIĘ KOSZMAREM?

Niestety tak. Jakiś czas temu poruszałyśmy tę sprawę na naszym blogu. Wracamy jednak do tego, bo okazuje się, że pytacie Drogie Czytelniczki, co robić, gdy nie osiągacie zamierzonego celu po wizytach w salonach piękności.

Jesteśmy po zabiegu „upiększającym”, a tu okazuje się, że jest źle i co wtedy?

Pierwsza reakcja: płacz i zgrzytanie zębami

Druga reakcja: ja Wam pokażę!

Niestety nie jesteśmy w stanie cofnąć czasu… Chciałaś piękne blond pukle a wyszły rude? Przyszłaś podciąć końcówki, a od fryzjera wyszłaś z  fryzurą  „na chłopaka”? Chciałaś elegancki manicure, a po wizycie w salonie Twoje paznokcie są zniszczone? Mikrodermabrazja skończyła się ostrym podrażnianiem skóry? Wiadomo- możesz zostać w domu i płakać w poduszkę albo… walczyć o swoje ;)! My proponujemy drugie rozwiązanie.

Co zrobić po pechowej wizycie u fryzjera/kosmetyczki?

Złóż reklamację! Zażądaj w niej poprawienia usługi w konkretnym terminie. W reklamacji powinnaś powołać się na art. 637 kodeksu cywilnego (jeśli żądasz naprawienia błędu) lub 471 (gdy usługa została źle wykonana i chodzi o naprawienie powstałej szkody). Możesz także negocjować, by inny fryzjer z salonu zajął się Twoimi włosami.

Jeśli fryzjer nie uwzględni Twojej (zasadnej) reklamacji, masz prawo odstąpić od umowy i zażądać zwrotu pieniędzy. Ponadto masz prawo domagać się odszkodowania jeśli Twoje włosy zostały zniszczone, a Ty musiałaś ponieść koszt kupna drogich odżywek lub skorzystać z zabiegów ratujących Twoje włosy (pamiętaj, żeby dokładnie udokumentować wydatki). Gdy wady usługi są nieistotne, wtedy możesz żądać jedynie obniżenia ceny za nieprawidłowo wykonaną usługę.

Jeśli skusisz się na małe zakupy u fryzjera i np. do domu wrócisz z odżywką do włosów blond a jesteś brunetką, możesz żądać wymiany produktu!

Podobnie sprawa wygląda z usługami świadczonymi przez salony kosmetyczne. Mamy prawo zareklamować każdy zabieg, który jest niezgodny z tym co nam obiecywano.
Można np. reklamować zabiegi, których efekt nie utrzymuje się tak długo, jak nam gwarantowano (np. hybrydowy manicure nie przetrwał nawet jednego dnia).

Kiedy jednak reklamacja nie przysługuje?

Nie możemy złożyć reklamacji w zakresie fryzury, którą same zaproponowałyśmy, a finalnie niestety do nas nie pasuje. Nie przysługuje nam prawo do reklamacji także… własnej głupoty J. Jeśli zostałyśmy ostrzeżone, że po doklejaniu sztucznych rzęs gorące kąpiele są niewskazane, a zdecydowałyśmy się na wizytę w saunie, no cóż… jesteśmy same sobie winne ;)

Ostatnia (nieprawna) deska ratunku

Niestety w wypadku gdy fryzjer ściął Twoje długie włosy, na krótko wbrew Twojej woli możesz mieć problem z udowodnieniem tego… chyba, że nagrywasz swoje rozmowy z fryzjerem ;). Porządny salon powinien zaproponować Ci, oprócz przeprosin, dodatkowe usługi. Jeśli tak nie postąpi zawsze możesz wystawić  niepochlebną opinie w Internecie, która skutecznie zniechęci kolejnych klientów do wizyty w salonie.

Zatem Drogie Panie, pamiętajcie włosy i paznokcie odrosną, kolor włosów też zawsze można zmienić. Wybrać innego fryzjera. To wiemy. Pamiętajmy jednak, że możemy się domagać swoich praw jeśli usługa została źle wykonana. Korzystajmy więc ze swoich praw, bo one właśnie po to są.

Dodaj komentarz