Cmentarz ewangelicki w Brzynie

Styczniowa podróż, “dokąd oczy poniosą”, zaprowadziła mnie do Brzyna, niewielkiej wioski położonej niedaleko jeziora Żarnowieckiego w Gminie Krokowa. Dawna wieś Recków (zwana niegdyś Reckendorf) wyróżnia się dworem i malowniczą studnią w kształcie rotundy. Tuż za miejscowością, przy drodze do Prusewa, po lewej stronie przycupnął cmentarz.

Od drogi oddziela go piękna brzozowa  alejka (133 metry długości), która wzdłuż drewnianego płotu prowadzi wprost do cmentarnej kaplicy. Samotna wizyta w styczniowe popołudnie na położonym na odludziu cmentarzu może przyprawić o szybsze bicie serca, tak więc zrobiłam kilka zdjęć i czym prędzej wróciłam do samochodu.  Już po wizycie w Brzynie, w Gdańskich Rocznikach Ewangelickich, znalazłam ciekawy artykuł Michaliny Błażejewskiej poświęcony odwiedzonej przeze mnie nekropolii. Tym, co wydało mi się najciekawsze, dzielę się dzisiaj na swoim blogu.

W 1820 roku na 181 mieszkańców Brzyna aż 172 było wyznania ewangelickiego. Cmentarz został założony w pierwszej połowie XIX wieku, kiedy to istniał zwyczaj lokowania nekropolii poza miejscowością, co więcej – w połowie drogi między dwiema mniejszymi miejscowościami danej parafii. Tak właśnie jest w tym przypadku, cmentarz przynależy co prawda do Brzyna, ale mieści się w równej odległości i od Brzyna, i od wspomnianego na początku Prusewa. Zwyczajem mieszkańców było obsadzanie ponad stumetrowej alejki lipami, z czasem lipy zastąpione zostały przez brzozy. Dzisiaj nie ma już ani jednej lipy, a do wejścia na nekropolię prowadzą stare brzozy. Tuż po przekroczeniu granicy cmentarza rozpoczyna się kolejna alejka, 56 – metrowa – bzowo-cisowa, wiedzie ona do wybudowanej w 1935 roku kaplicy. W czasie mojej wizyty hulał po niej wiatr, była otwarta, a dziura w szklanej części nad ołtarzem, robiła przygnębiające wrażenie. W budynku umieszczone zostały najstarsze tablice – z grobów: Friedricha Heinricha Gerharda von Zitzewitz i jego córki Henrietty. Autorka artykułu przytacza również wspomnienia mieszkańców o przecudnym zapachu bzów, który niósł się z cmentarza, a także o zwyczaju chowania ważniejszych mieszkańców po prawej stronie nekropolii. Dzisiaj znajduje się tutaj pomnik Eckhardta Karla Hugona Flieβbacha. Nie wiadomo, czy jest tutaj pochowany, czy tylko upamiętniony, gdyż umarł w Berlinie, a nigdzie nie ma informacji na temat transportu jego zwłok.

Cmentarz w Brzynie w porównaniu z innymi nekropoliami ewangelickimi jest dość zadbany, a to dzięki władzom Gminy Krokowa, które to w 2004 roku zleciły prace porządkowe, takie jak zrobienie ogrodzenia i odnowienie kaplicy. Niestety,  autorka wspomnianego przeze mnie artykułu pisze o postępującej dewastacji i kradzieżach metalowych części, co bardzo smuci. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do przeczytania całego artykułu tutaj.

1 thought on “Cmentarz ewangelicki w Brzynie”

Zapraszam do komentowania!