Rap w mediach

Tede2_640x321_crop

Ten temat miałem zamiar poruszyć już kilka miesięcy temu, ale jak widać, trochę trwało zanim się za to zabrałem. Jakiś czas temu na Youtube obejrzałem kilka występów z jakiegoś nowego show, gdzie śpiewali znani ludzie. Niby nic niezwykłego, ale niestety trafiło też na polski rap i słuchałem w ich wykonaniu takich utworów jak „Dla mnie masz stajla”, czy „Rapowe ziarno”.

Już nieważne jest to, jak wykonali te piosenki, bo wiadomo że nie zajmują się oni rapem i było to dla nich coś nowego. Wtedy akurat trafił się odcinek związany z tym gatunkiem i z rapu zrobili komedię, przy której ludzie się śmieją i bawią. Takie numery nie nadają się i nigdy nie będą pasować do telewizji, a tym bardziej do takich programów. Jak usłyszałem co zrobiła z „Rapowym ziarnem” Reni Jusis to mnie krew zalała. Jurorzy oczywiście gadają, że fajne itd. Jedynie Liroy (taa… przemilczę jego obecność w tym programie) mógłby ich wszystkich skrytykować, lecz się powstrzymywał i nawet nie komentował występów, tylko mówił byle co, tylko aby było na temat danego artysty.

dgd

Już olejmy ten żenujący program i skupmy się ogólnie na mediach i rapie. Gatunek ten jest coraz popularniejszy, a i tak ciężko znaleźć go w telewizji. Oczywiście, są takie stacje muzyczne jak Eska, ale ona była dobra na początku, teraz stała się jak każda inna i nie warto nawet oglądać wywiadów, które się w niej pojawiają. Rap zawsze najlepiej odnajdywał się w internecie i to właśnie tu odnosi największe sukcesy oraz ma największą grupę odbiorców. Każdy może się zareklamować i odnieść jakiś, nawet najmniejszy sukces. Wydawałoby się, że do telewizji mogą dostać się tylko bardzo dobrzy, znani raperzy, ale smutne jest to, że właśnie tak nie jest. Rap i telewizja – pierwsza ksywa, która mi się nasuwa do tego połączenia to Tede. Może i wniósł sporo do tego gatunku, ale przez to, że często jest w telewizji, to osoby, które nie słuchają rapu myślą, że większość raperów jest taka jak on. Widzom nie chce się sprawdzać innych artystów, bo prościej jest wrzucić wszystkich do jednego worka.

Takie osoby można nazwać przedstawicielami polskiego rapu, choć oczywiście tak nie jest. Tacy raperzy jak Tede, WSZ, czy Peja w ogóle nie pasują do telewizji. W ogóle mainstreamowi raperzy nie zasługują na to, by zdobywać taką popularność. Jedynie tacy jak Spinache, Dwa Sławy albo Łona powinni reprezentować rap i zdobywać jak największą popularność. Gdyby ich słuchali ludzie nie zaznajomieni z rapem, to stereotypy odnośnie tego gatunku byłyby zupełnie inne.

filmy

Bawią mnie również wywiady, jeśli już jakiś się zdarzy. Kiedyś Fokus i Rahim byli u Wojewódzkiego i jego pytania były żałosne, choć jest to zrozumiałe, patrząc na styl programu. Ale nawet jeśli wywiad pojawi się w jakiejś innej stacji, czy to nawet w porannych programach, to nie warto je oglądać, gdyż osoby, które przepytują konkretnego rapera, w ogóle się na tym nie znają. Pytania zazwyczaj dotyczą ogólnie rapu lub rapera, który udziela wywiadu. Zupełnie standardowe pytania, które nic nie wnoszą, czyli przeciwieństwo rozmów, które możemy obejrzeć w sieci.

Rap od dawna kojarzony jest ze szczerością i być może to dlatego tak rzadko pojawia się w mediach. Telewizja i gazety prezentują swoją własną prawdę, która chcą słyszeć lub czytać odbiorcy. Raperzy często opisują środowisko ze szczerością i każdy z nich prezentuje swoją własną opinie, która często różni się od tego, w co wierzy społeczeństwo.

Nie ma nas w telewizji, w radiu, nie ma nas w mediach
Mamy za dużo prawdy, kłamstwo mogłoby przegrać

Kiedyś oglądałem program dokumentalny, w którym ktoś mówił, że rap nie pojawia się w telewizji przez sporą ilość wulgaryzmów. Jeśli chodzi o piosenki, to zawsze można nałożyć cenzurę, ale w wywiadach może być różnie. Ale przecież gdy jakiś raper jest zapraszany do programu to potrafi się zachować i nie nadużywać „brzydkich słów”. Media traktują ich chyba gorzej, jakby nie byli tak wychowani jak wszyscy inni. Te stereotypy żyją już od kilkunastu lat i chyba nadal sporo ludzi w to wierzy.

Polacy są strasznie ograniczeni i wierzą w to, co się im mówi. Spora część społeczeństwa idzie na łatwiznę i nie chce im się wyrabiać własnego zdania, dowiedzieć się czegoś i otworzyć na nowe rzeczy. Media jednak potrzebują rapu, gdyż obecnie rządzi młodzież, a to właśnie młodzi ludzie słuchają tego gatunku, lecz jak widać telewizja nie potrafi jeszcze zapanować nad tą ogromną kulturą, co jest raczej dobre, bo rap i tak najlepiej radzi sobie w zamkniętym środowisku, gdzie wszyscy doskonale się rozumieją.

Dodaj komentarz