– Dowiedzieliśmy się od państwa, że jest u Was rutyną oczekiwanie na wynik testu od czterech do sześciu godzin, czyli pan podpisał się pod zaleceniem dla pańskich kolegów i koleżanek, by co najmniej cztery godziny zwlekać. Pan się pod tym zarządzeniem podpisał. Przynajmniej przez cztery godziny nie mają być ratowane osoby w stanie ostrym – mówi Grzegorz Braun.
Grzegorz Braun demaskuje lekarza
Lekarz próbuje się bronić przed tym, co do niego powiedział polityk Konfederacji, Grzegorz Braun. Lekarz mówi o różnych procedurach, jednak czy takie podejście ma sens i jest korzystne dla danego pacjenta. Wszystko opiera się na zaleceniach oraz procedurach, lecz czy one są sensowne. Grzegorz Braun mówi o różnych dokumentach oraz zarządzeniach.
– Szanowny panie doktorze. Mówimy o dwóch różnych dokumentach. Proszę dalej cytować. Pan cytuje inny dokument i nie jest to dokument, który ja trzymam w ręku. Chodzi o autentyczność. Wobec tego unikajmy prostych nieporozumień – zwraca się do lekarza Grzegorz Braun.