Godzina śmierci

Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić. A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie. Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest».

A Jezus, nauczając w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam z siebie; lecz prawdomówny jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał». Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła. J 7, 1-2. 10. 25-30

Podczas publicznej działalności Jezusa na ziemi nie było koronawirusa. Mimo to, ktoś cały czas czyhał na Jego życie. Ludzie przeciwni Mu byli zawirusowani: nienawiścią, pychą, gniewem, kłamstwem, obłudą, zazdrością itp. Skumulowane zło miało swój czas, żeby uderzyć w najczystsze dobro. Jednak o godzinie śmierci Jezusa ostatecznie decydował Bóg Ojciec. On miał odwieczny plan na zbawienie ludzkości. Chwała Panu za tak niepojętą miłość do nas grzesznych ludzi. Któż inny oddał by swojego Syna za takich grzeszników?

Wiem, że w obecnym trudnym czasie może pojawiać się w Tobie lęk przed chorobą, a nawet śmiercią (jeśli nie Twoją, to Twoich bliskich). Pamiętaj jednak, że nad wszystkim ostatecznie czuwa dobry Bóg. Polecaj się Mu przez serce Maryi, abyś nie stracił nadziei na to, że wszystko będzie dobrze. Gdyby jednak wybiła godzina Twojej śmierci lub kogoś z Twoich bliskich, to wiedz, że Jezus pokonał śmierć i pokazał, gdzie jest mieszkań wiele…

Polecam dzisiaj także słowo Boże z Księgi Mądrości, gdzie można trochę zrozumieć mocno zainfekowane umysły ludzi, którzy nie znoszą dobra i próbują zwalczaj je, a nawet czyhają na ludzi, którzy promieniują nim;

Mylnie rozumując, bezbożni mówili sobie: «Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszemu działaniu, zarzuca nam przekraczanie Prawa, wypomina nam przekraczanie naszych zasad karności. Głosi, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim. Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne. Uznał nas za coś fałszywego i stroni od dróg naszych jak od nieczystości. Kres sprawiedliwych ogłasza za szczęśliwy i chełpi się Bogiem jako ojcem.

Zobaczmy, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z rąk przeciwników. Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony». Tak pomyśleli – i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dla dusz czystych. Mdr 2, 1a. 12-22

Biedni są tacy wrogowie Boga i Jego czcicieli. Obyś nigdy nie stał w ich gronie. Jak to zrobić? Przede wszystkim buduj mocną, prawdziwą relację z Jezusem i proś o odwagę, aby w środowisku umieć bronić dobra i sprzeciwiać się złu. Nie ma nic gorszego jak skupisko zakłamanych ludzi, wśród których nikt nie potrafi być naprawdę sobą.

Na koniec polecam kilka słów otuchy od Psalmisty;

Pan słyszy wołających o pomoc
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu,
ocala upadłych na duchu.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy,
ale Pan go ze wszystkich wybawia. Ps 34, 18-20

Panie, wiem, że Ty słyszysz teraz wołanie całego świata. Nie wiem, co myślisz. Na pewno nie pogrywasz z nami słowami: Ja mam Was teraz słuchać, jak Wy mnie tyle czasu nie słuchaliście… Kochany Boże, miej litość nad nami grzesznikami. Ukaż swoją moc. Może w ten sposób więcej osób uwierzy w Ciebie. Ty jednak wiesz lepiej, co ma być. Niech się dzieje Twoja wola.

Maryjo, ludzie całego świata modlili się do Ciebie biliony razy: módl się za nami teraz i w godzinę śmierci naszej. Proszę Cię, wstawiaj się za tymi, którzy teraz są w godzinie swojej śmierci.

Polecam także mocny załącznik:

Dodaj komentarz