Słodka beza z waniliowym kremem oraz z lekko kwaskowatą konfiturą żurawinową to ciasto, które jako pierwsze jedliśmy w nowym roku. I oby cały rok był tak zbilansowany jak jej smak czego Wam serdecznie życzę 🙂

Co będzie potrzebne :

– 3 białka
– 150 g cukru pudru
– łyżeczka soku z cytryny

– 200 ml kremówki
– 250 g mascarpone
– ziarenka z jednej laski wanilii
– 3 łyżki cukru pudru

– dwie garści świeżej lub mrożonej żurawiny
– łyżeczka soku z cytryny
– łyżeczka syropu z daktyli

Wykonanie :

Schłodzone białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodając cukier puder łyżka po łyżce. Dodać sok z cytryny i krótko zmiksować.
Nagrzać piekarnik do 120° C. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia nałożyć łyżką bezę nadając jej okrągły kształt o średnicy ok 20 cm z wyższymi brzegami (gniazdko).
Piec przez ok 1,5 godziny, po czym zostawić w zamkniętym, wyłączonym  piekarniku na kolejne dwie godziny.
Żurawinę gotować na małym ogniu aż się rozpadnie (ja dodatkowo rozgniotłam widelcem), dodać brazowy cukier i sok z cytryny, jeszcze chwilę podgrzewać by cukier się rozpuścił.
Schłodzoną kremówkę ubić z mascarpone, 3 łyżkami cukru pudru i wanilią.
Na bezę nałożyć wystudzoną konfiturę z żurawiny i krem waniliowy.