Z okazji Tłustego Czwartku chciałabym Wam zaproponować bardzo delikatne w smaku suflety z twarożkiem.
Podane z musem truskawkowym smakują wprost wybornie 🙂
Uwaga!
Suflety trzeba przygotowywać w ostatniej chwili i podawać zaraz po wyjęciu z piekarnika.
W czasie pieczenia suflety pięknie rosną, ale po wyjęciu lekko opadają. Taka już jest ich uroda 😉
Przepis pochodzi z miesięcznika Bistro (marzec 2011).
Składniki: (4 porcje)
300 g twarożku jak na sernik (u mnie 200 g twarożku President oraz 100 g domowej ricotty)
3 jajka (osobno białka i żółtka)
50 g miękkiego masła
60 g cukru brzozowego
2 łyżki (suchej) kaszy manny
50 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki esencji waniliowej (lub skórki otartej z cytryny)
dodatkowo:
4 foremki do sufletów o pojemności około 150 ml
masło do nasmarowania foremek
około 1 łyżka cukru pudru do wysypania foremek
mus truskawkowy:
1 torebka (450 g) mrożonych truskawek
1-2 łyżki syropu z agawy/cukru brzozowego
Wykonanie:
Rozmrozić truskawki.
Foremki posmarować wewnątrz masłem i oprószyć cukrem pudrem (ja robiłam to siteczkiem).
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.
Białka ubić ze szczyptą soli i 1 łyżką cukru brzozowego na sztywną pianę. Odstawić.
Masło utrzeć z resztą cukru. Dodać twarożek, kaszę manną, esencję waniliową (lub skórkę cytrynową) oraz żółtka i dokładnie zmiksować. Na koniec wymieszać delikatnie z pianą z białek.
Masą serową napełnić foremki i wstawić na najniższą półkę do nagrzanego piekarnika. Piec 25 minut.
Uwaga: NIE OTWIERAĆ PIEKARNIKA W CZASIE PIECZENIA!
W tym czasie przygotować mus truskawkowy. Truskawki zmiksować blenderem na sos. Dosłodzić do smaku syropem z agawy lub cukrem brzozowym.
Suflety podawać od razu po wyjęciu z piekarnika. Dla chętnych z polewą z musu truskawkowego.
Smacznego 🙂
Przyrzekam nie otworze piekarnika, tylko kto mi wstawi do niego takie cudo. Widzę, że pracowita niedziela mnie czeka, ale co tam wygląda tak, że trudno się oprzeć.
Ania,
Twoje komentarze to nieustające źródło radości i uśmiechu 🙂
Dzięęęęęęękuję!
Pzdr Ania
Wyglądają przepięknie!
Pyyszności;)!.
Aniu ja na tą chwilę jestem gotowa przygotować mus truskawkowy, ale to chyba za mało 🙂 bo co z sufletami 🙂
mus…artystyczny chlust:)
mmm jak to pyszniusio wygląda – zjadłabym taki deserek ;d
Cudowne 🙂 Aż słów zachwytu brak 🙂
Ja w tym roku w Tłusty Czwartek głodowałam:) ….. było warto, jednak jak zobaczyła Twoje suflety to jęzorek mi do pasa opadł:)
Zrobiłam dzisiaj, choć tak bardzo dietetyczne to one chyba nie są, ale czasem trzeba sobie dać odrobinę szczęścia. Pyszne i dużo ich wychodzi z tej ilości. Część będzie na zimno.