web analytics

DOK – Democracy is OK

„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)

Ktoś z tamtej strony

IwAnka Księżopolanka, Warszawa, 11.08.2017


Kadr z filmu „87 Miesięcznica Smoleńska – po dwóch stronach barierek” 10.7.2017r. YouTube

Spotkałam wczoraj na Krakowskim Przedmieściu znajomego.
Stał w tłumie po naszej stronie, więc nie wiedzieć właściwie czemu, zapytałam z której strony przybywa.
W odpowiedzi usłyszałam, że z tamtej.
Wyrwało mi się jedno, krótkie, acz mocno niecenzuralne słowo, ku zdziwieniu mojego rozmówcy, który zna mnie raczej z powściągliwości w dosadności słowa.
Przestałam jednak być grzeczna w określonych okolicznościach.
Przestałam chcieć rozumieć, zaniechałam wszelkich starań.
Zaczynam mieć wręcz pretensje do ludzi z tamtej strony, że przez nich to wszystko.

Gdyby nie ten kondukt ciągnący się za triumfującym obłędem, gdyby nie poklask i przyzwolenie, to mały pan z drabinki mógłby, co najwyżej, pojechać w odwiedziny na Wawel i tam, w usprawiedliwionym w końcu żalu, pogrążyć się w żałobnej zadumie.

Ten kosztowny cyrk i ta comiesięczna szopka, deprecjonujące wartość wszystkiego co przeciw, są powodem mojej narastającej niechęci do drugiego człowieka.
Tym drugim człowiekiem jest też moja nalbliższa rodzina.

Co się z nami stało?

Co, to może wiadomo, ale jak to się stało?
Nadziei na lepsze brak. Nie jesteśmy bliżej nawet o krok.
Spotkany wczoraj młody człowiek pyta mnie, poważnie patrząc mi w oczy, czy ja chcę szczęścia dla swojej córki, a ja nerwowo zaczynam się rozglądać i mam ochotę krzyknąć
„Czy jest na sali lekarz? Taki z ubrankiem zawiązywanym na pleckach?”

Niestety, zaczynam mieć wątpliwości komu ten lekarz może być bardziej potrzebny.
Oni – zadowoleni z siebie, z rządowym poparciem, utwierdzeni w słuszności przez Kościół, podczas, gdy my – znieważani, pozbawiani praw nabytych, opluwani, co raz bardziej jesteśmy bezradni.
My, w trosce o Ojczyznę, oni w trosce o szaleńca, który w swoim mniemaniu jest wszystkim, pewnie więc i Ojczyzną.

Czy za granicą obłędu jest coś jeszcze gorszego, czy może ta granica stanowi tego kres?
Więc co? Przeczekać?
Ale jak?
Okopać się, czy zbroić….?

IwAnka Księżopolanka

Tekst ukazał się na FB, Autorce dziękujemy za udostępnienie

(Visited 1 618 times, 1 visits today)

2 comments on “Ktoś z tamtej strony

  1. ktoś
    12 sierpnia 2017

    A co miałaś powiedzieć „a, ę, piękny dziś dzionek, deszczyk pada, słońce świeci, czarownica masło kleci?” Albo oni albo my!!! Im nie pasował status równych obywateli we wspólnym państwie, postanowili zrobić z nas śmieci. Nie można być pięknoduchem. Lepiej umierać walcząc, nić żyć na kolanach.

    • anna
      13 sierpnia 2017

      dokładnie tak to wygląda.Tak jak powiedziała Agnieszka Holland ich nienawisc urodziła jajo węża

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kategorie

Najpopularniejsze:


License:

This work is licensed under a Creative Commons Attribution-NoDerivatives 4.0 International License.

W blog Democracy is OK D.OK zamieszczamy teksty, których tematyka jest zgodna z ideami wyrazonymi w naszym Manifescie, jednak za tresc artykulow i wyrazone w nich opinie odpowiedzialni są tylko i wylącznie ich autorzy.